XXV Niedziela zwykła

20.09.2020 r.
OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE

  1. Dzisiaj o godz. 1400 Msza Święta z udziałem osób niepełnosprawnych. O godz. 1630 nabożeństwo do św. Zygmunta Gorazdowskiego a wieczorna Eucharystia o godz. 1700.
  1. W poniedziałek od godz. 1600 spowiedź dla młodzieży i ich Rodzin przed przyjęciem sakramentu bierzmowania. Po zakończonej Eucharystii wieczornej Adoracja Najświętszego Sakramentu prowadzona przez Wspólnotę „Przyjaciele Oblubieńca”. Serdecznie zapraszamy do udziału we wspólnej modlitwie.
  1. We wtorek o godz. 1600 uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem Bp. Stanisława Jamrozka podczas, której udzieli sakramentu bierzmowania młodzieży naszej parafii. Zapraszamy do udziału we wspólnej modlitwie. Wieczorem nabożeństwo do św. Rity z odczytaniem próśb i podziękowań oraz obrzędem błogosławieństwa róż. Wspomnimy także św. Antoniego.
  1. W środę wieczorem Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy z odczytaniem próśb i podziękowań.
  1. W czwartek po Mszy Świętej wieczornej spotkanie grupy oazowej młodzieży.
  1. W sobotę o godz. 1000 spotkanie Oazy Dzieci Bożych a o godz. 1130 ministrantów oraz lektorów. Zapraszamy nowych kandydatów do służby ołtarza.
  1. „Bóg zapłać” Rodzinom, które składają ofiary na kwiaty i sprzątanie kościoła. W tym tygodniu prosimy o podjęcie zobowiązań wobec naszej świątyni mieszkańców z Sadowej 15 a, klatka III i IV. Dziękujemy także za ofiary składane na organy. Dzisiejsza składka przeznaczona będzie na ten właśnie cel.
  1. W ubiegłym tygodniu pożegnaliśmy w naszej wspólnocie: + Małgorzatę Kopeć. Polećmy Ją  miłosierdziu Bożemu. „Wieczne odpoczywanie racz Jej dać Panie…”
  1. Wszystkim tutaj zgromadzonym życzymy spokojnej niedzieli i udzielamy Bożego błogosławieństwa.

Ewangelia (Mt 20, 1-16a)

Przypowieść o robotnikach w winnicy

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść:

«Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy.

Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: „Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam”. Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił.

Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: „Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?” Odpowiedzieli mu: „Bo nas nikt nie najął”. Rzekł im: „Idźcie i wy do winnicy”.

A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: „Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych”. Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze.

Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: „Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzy znosiliśmy ciężar dnia i spiekotę”. Na to odrzekł jednemu z nich: „Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czyż nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?” Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi».

 

Komentarz do Ewangelii

Jezus przyrównuje królestwo Boże do winnicy, w której pracują najęci przez Niego robotnicy (w. 1). Każdemu z nich On sam wyznacza pracę i nagrodę. Uświadomię sobie głęboką prawdę, że powołanie do winnicy Pana jest czystą, niczym nie zasłużoną łaską.

Wrócę pamięcią do największych łask, jakich doznałem w moim dotychczasowym życiu. Popatrzę na historię mojego życia przez pryzmat działania opatrzności Bożej. Jak mnie prowadziła, strzegła, czuwała nade mną i moimi najbliższymi?

Jezus przyrównuje siebie do wyrozumiałego gospodarza, który z cierpliwością szuka błąkających się robotników i zaprasza ich do swojej winnicy, nie zważając na porę dnia (ww. 6-7). Wyobrażę sobie, jak długimi godzinami, w spiekocie dnia, po szukuje „bezrobotnych” i zachęca, by przyłączyli się do Jego pracowników.

Popatrzę z wdzięcznością na swoje życie. Przypomnę sobie najpierw te chwile, w których czułem się zagubiony, bez motywacji do życia. W której porze mojego życia odnalazł mnie Jezus? Jak długo mnie szukał? Przypomnę sobie dzień, w którym mnie odnalazł. Podziękuję Mu za Jego miłość i cierpliwość, za dzień, w którym powołał mnie do swojej winnicy.

Czy w mojej codzienności spotykam ludzi zagubionych, dalekich od Boga, bez motywacji i sensu do życia? Czy są takie osoby wśród moich najbliższych? Kto to jest? Czy wierzę, że nigdy nie jest za późno i że opatrzność Boża może je odnaleźć? Czy modlę się za te osoby?

Jezus piętnuje wyrachowanie pracowników, którzy nie tolerują „robotników ostatniej godziny” (w. 11-16). Będę prosił Jezusa, aby uwrażliwiał mnie na maluczkich i ostatnich. Zachowam w sercu modlitwę: „Daj mi serce czułe i otwarte na pomoc najsłabszym!”.

Krzysztof Wons SDS/Salwator

1. czytanie (Iz 55, 6-9)

Myśli moje nie są myślami waszymi

Czytanie z Księgi proroka Izajasza

Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu.

Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi.

Psalm (Ps 145 (144), 2-3. 8-9. 17-18 (R.: 18a))

Pan blisko wszystkich, którzy Go wzywają

Każdego dnia będę błogosławił Ciebie *
i na wieki wysławiał Twoje imię.
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały, *
a wielkość Jego niezgłębiona.

Pan blisko wszystkich, którzy Go wzywają

Pan jest łagodny i miłosierny, *
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
Pan jest dobry dla wszystkich, *
a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył.

Pan blisko wszystkich, którzy Go wzywają

Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach *
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają, *
wszystkich wzywających Go szczerze.

Pan blisko wszystkich, którzy Go wzywają

2. czytanie (Flp 1, 20c-24. 27a)

Dla mnie żyć – to Chrystus

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Filipian

Bracia:

Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk. Jeśli zaś żyć w ciele – to dla mnie owocna praca, cóż mam wybrać? Nie umiem powiedzieć.

Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze; pozostawać zaś w ciele – to bardziej konieczne ze względu na was. Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej.

Aklamacja (Por. Dz 16, 14b)

Alleluja, alleluja, alleluja

Otwórz, Panie, nasze serca,
abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.

Alleluja, alleluja, alleluja

Ewangelia (Mt 20, 1-16a)

Przypowieść o robotnikach w winnicy

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus opowiedział swoim uczniom następującą przypowieść:

«Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy.

Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: „Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam”. Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił.

Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: „Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?” Odpowiedzieli mu: „Bo nas nikt nie najął”. Rzekł im: „Idźcie i wy do winnicy”.

A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: „Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych”. Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze.

Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: „Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzy znosiliśmy ciężar dnia i spiekotę”. Na to odrzekł jednemu z nich: „Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czyż nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?” Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi».

19 września 2020|